W cyklu Poznaj kogoś Suppi przybliżamy historie niezwykłych twórców. Tym razem rozmawiamy z Leszkiem – tarocistą, geomantą i numerologiem, który od lat pomaga ludziom lepiej zrozumieć siebie i otaczającą ich rzeczywistość. Jak zaczęła się jego przygoda z ezoteryką? Jakie tajemnice kryją karty? Przekonaj się!

Co skłoniło Cię do zainteresowania się Tarotem i geomancją? Czy pamiętasz moment, w którym postanowiłeś poświęcić się dywinacji zawodowo?

Leszek: W 1995 roku kupiłem pierwsze karty Tarota Marsylskiego, a dwa lata później postanowiłem usystematyzować swoją wiedzę, rozpoczynając inicjację na pierwszy stopień Reiki. Ezoteryka fascynowała mnie od zawsze, a lektura pierwszych stron książki o Tarocie Marsylskim uświadomiła mi, że to droga do głębszego poznania siebie, zrozumienia świata niewidzialnego i dążenia do własnej doskonałości.

W 2015 roku, za namową przyjaciół, dołączyłem do portalu ezoterycznego, z którym nawiązałem współpracę. Liczba powracających osób oraz ich pozytywny feedback zmotywowały mnie do pełnego zaangażowania się w pomoc innym. Na jednym z portali udzieliłem już ponad 41 tysięcy porad, a na drugim – podobnie.

Swoją wiedzą dzieliłem się również w mediach – prowadziłem programy ezoteryczne w telewizji TVN, TVN Meteo oraz Ezo TV.

Pracujesz z różnymi taliami kart, w tym z kartami geomantycznymi. Czy mógłbyś wyjaśnić, czym różni się geomancja od tradycyjnego Tarota i jakie unikalne informacje można z niej uzyskać?

Leszek: Tarot składa się z 78 kart, z których każda może występować również w pozycji odwróconej. Karty te przedstawiają symboliczną drogę człowieka – od Głupca (Arkan 0) do Świata (Arkan 21) – i są uzupełnione 56 Arkanami Małymi. Ta bogata symbolika czyni Tarot jednym z najpotężniejszych narzędzi wróżbiarskich. Niestety, niektórzy obawiają się jego wpływu – i tu pojawia się Geomancja, czyli sztuka odczytywania symboli Ziemi.

Geomancja to jedna z najstarszych metod wróżbiarskich, licząca około trzech tysięcy lat. Stosuję ją zamiennie, zwłaszcza gdy klient obawia się Tarota lub nie wie, o co zapytać. W takich sytuacjach Geomancja wskazuje kluczowy obszar życia, na którym warto się skupić, pomagając odkryć, co w danym momencie jest najistotniejsze.

W swojej praktyce korzystasz również z Reiki i numerologii. Jak te dziedziny uzupełniają Twoją pracę z kartami?

Leszek: Dzięki wieloletniej pracy z energią Reiki mogę dotrzeć do subtelniejszych poziomów energii człowieka. Praca z energią to przede wszystkim pobudzenie organizmu do samouzdrawiania – tu nie ma wróżb, a czasem zdarzają się prawdziwe cuda.

Z kolei numerologia to magia liczb. Za pomocą kilku obliczeń mogę zajrzeć w głąb człowieka – odkryć jego obciążenia karmiczne, trudne i pomyślne okresy, mocne i słabe strony. Portret numerologiczny, podobnie jak data urodzenia, pozostaje niezmienny przez całe życie.

Prowadzisz wieczory wróżb online, podczas których udzielasz porad na żywo. Jakie są największe wyzwania i korzyści związane z taką formą pracy?

Leszek: Największym wyzwaniem podczas streamów na portalu WrozbyOnline jest ich nieprzewidywalność. Nigdy nie wiem, kto się do mnie zgłosi, ani z jakim problemem czy dylematem będę musiał się zmierzyć. Dodatkowo, ograniczony czas programu na żywo stanowi kolejne utrudnienie – niektóre sytuacje wymagają dokładniejszej analizy, na którą w takim formacie brakuje przestrzeni.

Jednak ma to też swoje zalety – dla wielu osób udział w programie staje się impulsem, by odważyć się skorzystać z moich porad w bardziej kameralnej atmosferze.

Czy zdarzyły Ci się sytuacje, w których karty przekazały zaskakujące lub trudne do zaakceptowania informacje? Jak wtedy postępujesz, aby przekazać je klientowi w sposób odpowiedzialny?

Leszek: Oczywiście, w kartach czasem pojawiają się trudne odpowiedzi i skomplikowane sytuacje. Dlatego, zadając pytania, trzeba być gotowym na to, co Tarot może ujawnić.

Jednym z przykładów wymagającej rozmowy jest temat zdrady – w takich przypadkach kluczowe jest nie tylko odczytanie symboli, ale także umiejętne połączenie faktów za pomocą instrumentów ezoterycznych, aby realnie pomóc osobie szukającej odpowiedzi.

Jakie są najczęstsze pytania lub obszary życia, z którymi zgłaszają się do Ciebie ludzie? Czy zauważasz pewne trendy lub zmiany w tym zakresie na przestrzeni lat?

Leszek: Najczęstsze obszary, o które pytają ludzie, to nieszczęśliwa miłość, relacje międzyludzkie oraz sprawy zawodowe. Jednak w okresie pandemii trend ten się zmienił – dominowały pytania o finanse i zdrowie. Wiele osób odczuwało lęk i niepewność, a strach był wyraźnie obecny w ich rozmowach.

Jesienią częściej pojawiają się pytania o bliskich, których już nie ma. Jesienna zaduma sprzyja wspomnieniom i refleksji.

Z kolei późną wiosną dominują pytania o urlopy i sposoby spędzania wolnego czasu. To także okres, w którym wiele osób szuka odpowiedzi na temat miłości i romansów.

W jaki sposób dbasz o własną energię i samopoczucie, pracując na co dzień z różnymi ludzkimi emocjami i problemami?

Leszek: Zawsze na stole przy którym pracuję płonie świeca. Korzystam ze spersonalizowanych talizmanów ochronnych, a w każdy nów Księżyca stosuję metodę podlaskich szeptuch – kąpię się w czarcim żebrze.

Poza tym uwielbiam kontakt z naturą. Często spaceruję, przytulam się do drzew i dokarmiam wiewiórki oraz pawie w Łazienkach Królewskich. Bliskość zwierząt pomaga mi pozbyć się zmęczenia psychicznego.

Czy masz jakieś szczególnie pamiętne doświadczenie z klientem, które utwierdziło Cię w przekonaniu o wartości Twojej pracy?

Leszek: Głęboko utkwiła mi w pamięci sytuacja, w której pomogłem starszej kobiecie przepracować traumę związaną ze śmiercią jej dziecka. Choć od tego wydarzenia minęło wiele lat, wciąż było dla niej bolesną blizną na aurze.

Dzięki naszej wspólnej pracy udało się pożegnać ból straty, odnaleźć ukojenie, a przede wszystkim – wybaczyć sobie i zrozumieć, że nie miała wpływu na zrządzenia losu. Po kilku tygodniach intensywnej wspólnej pracy odzyskała radość życia.

Jakie rady dałbyś osobom, które chcą rozpocząć swoją przygodę z Tarotem lub innymi formami dywinacji?

Leszek: Aby rozpocząć pracę z klientami, uważam, że najpierw powinni oni uporządkować siebie i swoje życie. Tylko osoba, która ma stabilne emocje, jest w stanie pomóc innym i udźwignąć ich problemy bez szkody dla siebie. To nie jest zabawa ani chwilowa fanaberia. Gdy wejdzie się na ścieżkę rozwoju duchowego, nie da się już z niej zejść.

W jaki sposób wsparcie finansowe od klientów, na przykład poprzez platformy takie jak Suppi, wpływa na rozwój Twojej działalności? Czy pozwala Ci to na realizację nowych projektów lub inicjatyw?

Leszek: Od kilku lat na swoim profilu na Instagramie dzielę się darmowymi, codziennymi przesłaniami ezoterycznymi, w których korzystam z rzadko spotykanych talii kart. Dzięki wsparciu finansowemu mogę regularnie poszerzać swoją kolekcję kart wróżebnych.

Na co przeznaczasz środki otrzymane od wspierających Cię osób? Czy inwestujesz je w rozwój swoich umiejętności, zakup nowych narzędzi pracy czy może w inne aspekty związane z Twoją praktyką?

Leszek: Otrzymane gratyfikacje pozwalają mi na rozszerzanie kolekcji kart oraz zakup literatury, która pomaga mi poszerzać wiedzę i spojrzeć na tematy ezoteryczne z różnych perspektyw.

Jakie masz plany na przyszłość w kontekście swojej działalności wróżbiarskiej? Czy planujesz wprowadzić nowe usługi lub inicjatywy dla swoich klientów?

Leszek: Planuję prowadzić warsztaty rozwojowe, a motywacją do tego są klienci, z którymi realizuję indywidualny mentoring. Obecnie jestem w trakcie opracowywania skryptów do tych warsztatów.

Ezoteryka to nie tylko sztuka wróżenia, ale także sposób na zgłębianie siebie, otaczającego nas świata i niewidzialnych energii, które na niego wpływają. Leszek od lat pomaga ludziom zrozumieć ich życiowe ścieżki, korzystając z Tarota, geomancji i numerologii. Jego historia pokazuje, że dywinacja to nie magia rodem z filmów, ale narzędzie służące refleksji i rozwojowi duchowemu. Jeśli zaciekawił Cię ten wywiad, śledź cykl Poznaj kogoś Suppi, gdzie odkrywamy fascynujące historie niezwykłych twórców!

☕ Wesprzyj Leszka stawiając kawkę tutaj!

Chcesz poznać więcej inspirujących historii? Śledź nasze profile na Facebooku i Instagramie, by być na bieżąco z nowymi wywiadami i nie przegapić niczego wyjątkowego!